środa, 25 lipca 2012

Sroda, 25 lipca 2012

Letnio, upalnie, leniwie....

Dawno, dawno mnie tu nie bylo. A spowodowala to moja podroz do Kanady gdzie zreszta nadal przebywam.
Z ubowlewaniem musze stwierdzic, ze walizka nie byla z gumy a przepisy co do wielkosci bagazu sa dosyc restrykcyjne wiec nie moglam zabrac moich "zabawek" scrapbookingowych. I z czego tu tworzyc na obczyznie? Znalazlam nawet sklepy z materialami hobbystycznymi ale ceny mnie powalily na kolana.
 A mimo to i tak sobie pare drobiazgow kupilam. Chociaz bardzo trudno sie tworzy przy tak minimalnej ilosci narzedzi. Ale dosc juz narzekania. W koncu sie wzielam w garsc i oto moj pierwszy wytwor - na wyzwanie kolorystyczne w Rapakivi:
Do lipcowego wyzwania Edi podała następujące wytyczne:

- ma być warstwowo i motylowo, bo ja uwielbiam motylki, a kolejny wymóg - ma być kolorowo - jak Wasze papiery - letnio i soczyście, czyli niebieski, żółty i pomarańczowy - to kolory, które powinny dominować. Praca dowolna, może być kartka, ramka, notes...cokolwiek.














Zdjecia sa oczywiscie okropne i ciemne bo robilam je juz wieczorem.

Kwiatki sama krecilam wiec chcialabym tez zglosic karteczke do wyzwania

P.S. Nadal mozna wziazc udzial w slodkim candy u Lakuny - banerek obok.


Pozdrowienia z upalnego Toronto!!! Chasia




4 komentarze:

Karmeleiro pisze...

Piękny bukiet kwiatów! Ślicznie je skręciłaś, dziękujemy za udział w wyzwaniu na blogu Scrap Ścinki.

Asio pisze...

Różyczki świetnie wyszły :)
Dzięki za udział w moim Candy :) Pozdrawiam!

janis pisze...

Piekne kwiatuszki :) Podziwiam.

[Kasia] pisze...

Ładna :)