Moja mama stwierdziła autorytatywnie, że moja praca jest w stylu bizantyjskim.
I zapytała dlaczego nie zrobiłam jej w tradycyjnych kolorach - bieli i zieleni?!!!
No i dlaczego nie? Bo akurat miałam inną wizję świątecznych klimatów ;)
Praca mocno przestrzenna; zużyłam mnóstwo taśmy dystansującej.
Zrobiona w całości ręcznie, bez żadnych wykrojników, pomogłam sobie tylko dziurkaczem kombinerkami, dziurkaczem śnieżynką oraz nożyczkami z ozdobnym ostrzem.
Papier to K&Company + złota tekturka falista ze sklepu papierniczego.
gdzie ją w gościnę posyłam :)
Wielkie dzięki za przemiłe komentarze pod poprzednimi postami :)
Pozdrawiam!